Co je Czy to prawda, że świnia wszystko zeżre? 
Na funpagu Azylu dla zwierząt imienia Prosiaczka Chrumka zrobiłam quiz i zapytałam fanów, jakich warzyw nie lubią świnie. 
29 osób zagłosowało na seler,
21 na białą pietruszkę,
13 na bakłażany,

6 na sałatę

i 3 na pomidory.
Nikt nie zagłosował na marchewki,

buraki

i ogórki.

I słusznie,

chociaż zdziwiły mnie głosy na pomidory.

Otóż, nie spotkałam świni, która nie lubi pomidorów, a na ogórka niektóre kręcą nosem.

Zazwyczaj świnie nie chcą jeść pietruszki i selera nawet w formie ugotowanej. No chyba że tak rozgotują się w jakimś wywarze i przesiąkną jego smakiem, że wówczas pewnie wszystko jedno, jakie to warzywo.
Ciekawa historia jest z bakłażanem, bo u mnie wszystkie świnie oprócz Chrupki jedzą bakłażany bardzo chętnie. Przy okazji tej zabawy okazało się jednak, że świnie z innego zaprzyjaźnionego Azylu całym stadem zgodnie gardzą bakłażanem.

Takie właśnie są świnie – nieoczywiste, różnorodne, ciekawe i wyjątkowe. 
Sałata jest przez świnie mniej lub bardziej lubiana, większość świń lubi czasem chrupnąć sałatę, chyba najbardziej tę lodową. Świnie nie przepadają za to za rukolą, której zabrakło w propozycjach quizowych.

Marchewki, buraki, pomidory, cukinie, bakłażany, dynie
należą do warzyw najbardziej lubianych przez wszystkie świnki.
Z kolei ochota na ogórki, rzodkiewki, wszelkie sałaty, różne kapusty (najmniej preferowana jest ta zwykła biała w surowej postaci) brokuły

czy kalafior zależy od preferencji danej świni i... dnia.
No i papryka

– na surowo jest u mnie absolutnie ble, ale słyszałam o świni, która lubi i paprykę.
Co ciekawe, zauważyłam, że świnie uczą się od siebie.
Na początku nikt nie chciał u mnie jeść rzodkiewki, ale ktoś się skusił i teraz już prawie wszyscy jedzą. Takich sytuacji było więcej.
Chrupka ma nieco inne preferencje niż reszta stada. Do jej ulubionych warzyw, oprócz wyżej wymienionych świńskich klasyków, należy właśnie sałata i rzodkiewka wraz z liśćmi. Potrafi wciągnąć naprawdę sporo rzodkiewki naraz.

Podsumowując, jest to temat rzeka. Mogłabym każde warzywo opisywać osobno, kto je, kto jadł i przestał, kto jest skłonny zostawić w połowie, kto mnie kiedyś zaskoczył i zjadł, kto raz je – raz nie je, i tak dalej, i tak dalej.

Na funpagu Azylu znajdziesz wiele treści o tych cudownych zwierzętach: zabawnych, przyjemnych, inspirujących i edukacyjnych. Zajrzyj tam! 