Czym są kosmetyki wegańskie i kosmetyki cruelty-free? Co tak naprawdę znaczą te pojęcia?
W dzisiejszym społeczeństwie, coraz więcej osób zaczyna zwracać uwagę na etykę zakupów kosmetyków. Dwa terminy często pojawiające się w kontekście świadomego podejścia do urody to "wegańskie" i "cruelty-free". Ale co dokładnie oznaczają te pojęcia i dlaczego są one tak ważne dla wielu konsumentów?
Co znaczy, że kosmetyki są wegańskie? Najprościej mówiąc – bez składników odzwierzęcych
Kosmetyki wegańskie to produkty, które nie zawierają żadnych składników pochodzenia zwierzęcego. Oznacza to, że w ich formułach nie znajdziemy takich składników jak: miód czy ekstrakty z miodu, wosk pszczeli, ekstrakty mleka i produkty mleczne (na przykład jogurt, tłuszcz mleczny, proteiny mleczne), jajka, kawior, karmin albo koszenila (czerwony barwnik pozyskiwany z owadów – czerwców kaktusowych), jedwab (będący przędzą wytwarzaną przez owady), kolagen, tłuszcze zwierzęce, śluz ślimaka, lanolina odzwierzęca i inne. Niestety, producenci kosmetyków wegańskich nie zawsze starają się unikać również składników testowanych na zwierzętach, dlatego nie wszystkie kosmetyki wegańskie są jednocześnie cruelty-free. Aby zweryfikować kosmetyk pod kątem tego, czy jest wegański, wystarczy sprawdzić jego skład, jednak kwestia braku powiązań z testami na zwierzętach nie jest już taka prosta.
Co znaczy, że kosmetyki są cruelty-free? Najprościej mówiąc – nie powiązane z testami na zwierzętach
Kosmetyki cruelty-free to te, które nie były testowane na zwierzętach na żadnym etapie procesu produkcji i nie są z tymi testami w żaden sposób powiązane. Oznacza to, że w żadnym etapie tworzenia danego produktu nie przeprowadzano testów na zwierzętach laboratoryjnych. Chociaż Unia Europejska oraz Wielka Brytania zakazuje przeprowadzania testów na zwierzętach, a także importu oraz sprzedaży kosmetyków testowanych, to sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana. Wystarczy bowiem, że dana marka istnieje chociażby na rynku Chińskim, gdzie testy na zwierzętach są poza pewnymi wyjątkami obowiązkowe, co definiuje danego producenta jako bezpośrednio obarczonego winą za nieetyczne praktyki w laboratoriach. Wiele marek określa się jako cruelty-free, powołując się na prawo europejskie, jednak na sumieniu ma udział w testach na zwierzętach w krajach o innej legislatywie. Jest to mydlenie oczu i wygodne hasło marketingowe, na co łapie się wielu nieświadomych konsumentów, jednak w rzeczywistości nie ma nic wspólnego z etyką. Chcąc mieć pewność, że dana marka jest pod tym względem faktycznie w porządku, należy sprawdzić, czy została pozytywnie zweryfikowana przez niezależne organizacje, które się w tym specjalizują, jak Stowarzyszenie Kosmetyki bez Okrucieństwa. Pełne, wiarygodne i na bieżąco aktualizowane listy marek cruelty-free znajdziesz na blogu Happy Rabbit – jeśli chodzi o marki polskie, oraz Logical Harmony – jeśli chcesz sprawdzić markę zagraniczną.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że kosmetyki pozytywnie zweryfikowane jako cruelty-free nie zawsze są wegańskie. Mogą zawierać składniki pochodzenia zwierzęcego. Na szczęście, dla wielu osób istotne jest łączenie obu podejść czyli wybór kosmetyków, które są jednocześnie wegańskie i cruelty-free.
Kosmetyki wegańskie i cruelty-free – różnice, wspólne wartości i kontrowersje
Główną różnicą między kosmetykami wegańskimi a cruelty-free jest zasięg ich definicji. Produkty wegańskie wykluczają składniki pochodzenia zwierzęcego, podczas gdy produkty cruelty-free nie są testowane na zwierzętach.
Wartości tych dwóch podejść się pokrywają, więc konsumentom, którym nie jest obojętny los zwierząt, zazwyczaj zależy na tym, aby ich zakupy brały pod uwagę oba wytyczne. Coraz więcej marek kosmetycznych dostrzega też tę tendencję rynkową i stawia na etyczne podejście do produkcji, oferując produkty, które są zarówno wegańskie, jak i cruelty-free.
Biorąc pod uwagę, że cruelty-free nie zawsze pokrywa się z wegańskim składem, samo określenie budzi pewne kontrowersje i, chociaż utarło się już międzynarodowo, to wydaje się nietrafione. Pozyskiwanie składników odzwierzęcych, czy to dla przemysłu spożywczego, czy kosmetycznego, albo jakiegokolwiek innego, wiąże się bowiem z cierpieniem zwierząt w hodowlach, a więc kosmetyk niewegański logicznie stoi w sprzeczności z intuicyjnym rozumieniem pojęcia cruelty-free, czyli “wolny od okrucieństwa”. Mówiąc inaczej, kosmetyk nie testowany na zwierzętach, a zawierający w swoim składzie chociażby mleko, wciąż jest okupiony cierpieniem czujących istot. Jesteśmy świadomi tej nie do końca trafionej etykiety, jednak roboczo używamy obu pojęć zgodnie z ich przyjętą definicją, podkreślając, że wszystkie nasze kosmetyki są zarówno wegańskie, jak i cruelty-free, a więc są w pełni wolne od okrucieństwa, a to jest najważniejsze. W sklepie Lovepigs możesz więc robić zakupy bezpiecznie, wygodnie i pewnie – bez uciążliwego czytania składów czy wertowana list marek cruelty-free. Nasza oferta nie uwzględnia tylko opcje w pełni etyczne, przy tym wszystkie produkty zachwycają swoją jakością.
Mamy nadzieję, że świadomość konsumentów, jak i producentów będzie rosła, pociągając za sobą nowe innowacje i dostępność kosmetyków wegańskich oraz cruelty-free na rynku.
Podsumowanie
Kosmetyki wegańskie i cruelty-free stają się coraz bardziej popularne wśród konsumentów poszukujących etycznych i zrównoważonych opcji. Wybór takich produktów nie tylko przyczynia się do ochrony zwierząt, ale dodatkowo wpisuje się w ideę troski o środowisko naturalne. Świadomi klienci mają teraz szeroki wybór, co pozwala im łączyć piękno z etycznym podejściem do pielęgnacji ciała.